poniedziałek, 27 maja 2019

Agnieszka Tomczyszyn „Ezotero. Moje przeznaczenie”



Agnieszka Tomczyszyn „Ezotero. Moje przeznaczenie”




„Ezotero. Moje przeznaczenie”, to książka, która bardzo mnie zaskoczyła. Pierwsze przeczytane strony trochę mnie zniechęciły, jednak zagłębiając się w lekturę, byłam bardzo zadowolona, że powieść trafiła w moje ręce. 

Agnieszka Tomczyszyn w swej powieści świetnie połączyła świat bajkowy z rzeczywistością. Główną bohaterką powieści jest Pola, która od dziecka mieszka na górze Brocken. Gdy ją poznajemy, jest już młodą kobietą, wróżką. Pola mieszka wraz z babcią, która ją wychowuje i przekazuje wiedzę, która jest niezbędna w wykształceniu wróżki. Elea jest bardzo wymagającą nauczycielką, a Pola z kolei pilną uczennicą. Dziewczyna jest bardzo ambitna. Wie, że ma zostać w przyszłości przywódczynią wróżek. Pola ma bardzo ambitne plany i zamierza wprowadzić wiele zmian, które niekoniecznie wszystkim będą się podobać. Niespodziewany splot zdarzeń sprawia, że młoda wróżka, żyjąca dotąd w przekonaniu, że jej rodzice nie żyją, wyrusza na ziemię, aby odnaleźć swą matkę. Ta nieznana jej dotąd kobieta musi wyrazić zgodę na zaprzysiężenie Poli na wróżkę. Jakże było ogromne zdziwienie dziewczyny, gdy dowiedziała się o okolicznościach rozłączenia jej z rodzicami, którzy byli cudownymi ludźmi. Dziewczyna bardzo ich pokochała. Chciała jak najwięcej czasu poświęcić rodzicom i nadrobić stracone lata. Trudno jej było żyć ze świadomością, że już niedługo będzie musiała ich opuścić, aby wrócić na górę Brocken. W jej życiu pojawił się także mężczyzna, który większą część swego życia, poświęcił na poszukiwaniach zaginionej Poli. Początkowo życie Poli wśród zwykłych ludzi upływało na rozrywkach. Wykorzystując swe magiczne umiejętności Pola wraz z Filipem zwiedzali świat. Nic nie stało im na przeszkodzie, aby spełniać nawet najbardziej wyszukane zachcianki, jakie młodym ludziom przyszły do głowy. Z czasem jednak oboje otrzeźwieli. Pola obserwując życie zwykłych ludzi, zaczęła dochodzić do wniosku, że gdyby odpowiednio wszystko dobrze zorganizowała, wróżki mogłyby zejść z góry Brocken i pomagać ludziom. Wiedziała, że jej plany są bardzo odważne i nowatorskie, i że trudno jej będzie przekonać inne wróżki. Szczególnie te, które głęboko są przywiązane do tradycji. Jednak upór, przekonanie o słuszności tego, co zamierza oraz wsparcie rodziny i przyjaciół, utwierdza ją w przekonaniu o słuszności swego postępowania. Czy Poli uda się przekonać pozostałe wróżki do tak radykalnych zmian?



„Ezotero. Moje przeznaczenie” to książka, w której świat baśniowy przeplata się ze światem realnym. Autorka porusza w niej kilka istotnych spraw, które towarzyszą nam każdego dnia. W powieści możemy przeczytać o ogromnym bólu i cierpieniu rodziców, którym zaginęło ukochane dziecko. O tym, że z takiego bólu i cierpienia może „urodzić” się coś, co będzie przynosiło pożytek innym. Możemy również zaobserwować, że aby coś osiągnąć, należy na to uczciwie i ciężko zapracować, nawet wtedy gdy jest się wróżką. I w końcu autorka uświadamia nam jak ważna jest umiejętność doceniania ludzi, którzy obdarzają nas miłością, przyjaźnią, szacunkiem i są z nami wtedy, gdy ich potrzebujemy. 

„Stanęłam na zboczu i cierpliwie czekałam niezmiennie urzeczona widokiem, choć strome zbocza góry i jej uboga roślinność nie były sielankowym obrazkiem. Jednak podczas wschodu słońca nawet surowy krajobraz Brocken wydawał się nieco łagodniejszy. Słońce unosiło się ku górze, rozświetlając zamglone powietrze. Mój ogromny cień odbił się na chmurze... jednak nie było śladu glorii.” (fragment powieści)


Wydawnictwo MG
Patroni medialni:
Granice.pl
Pisarze.pl
Sztukater.pl
Biblionetka.pl
Dla studenta.pl

czwartek, 9 maja 2019

Anna Lisowiec, Aleksandra Anna Sikorska "Między palcami a ciszą Kolory jej duszy się kołyszą"



Anna Lisowiec, Aleksandra Anna Sikorska
„Między palcami a ciszą
Kolory jej duszy się kołyszą”


„Między palcami a ciszą
Kolory jej duszy się kołyszą”
to wyjątkowy tomik poezji autorstwa Anny Lisowiec, wzbogacony pracami Aleksandry Anny Sikorskiej. Dlaczego jest tak niezwykły? Ponieważ czytając go, doznania duchowe można wzbogacić o doznania wzrokowe. 



Anna Lisowiec to dojrzała kobieta, która oczami artysty spojrzała na małą, niezwykłą dziewczynkę. Dziewczynkę, która maluje obrazy. Nie są to jednak obrazy, które przedstawiają konkretne rzeczy czy postacie. Jest to świat widziany oczami dziecka. Dziecka, które ma autyzm. Nie potrafiąc mówić, swoje doznania z otaczającej rzeczywistości przelewa na papier, lecz nie za pomocą słów i zdań. Wykorzystuje do tego celu farby i malując rękoma, bądź innymi przydatnymi według niej rzeczami, tworzy niezwykłe malowidła. Ukrywa w nich swoje spostrzeżenia, radości i smutki. Świat jest dla nie niezwykły i w niezwykły też sposób przedstawia go. Patrząc na jej obrazy można w nich odnaleźć wszystko. Każdy z nas może też interpretować je w dowolny sposób. 



Anna Lisowiec to poetka, która w swych wierszach spróbowała przekazać nam co Ola kryje w sobie i co chce przekazać innym. Myślę, że jej się to udało. Czytając poszczególne wiersze, do których autorka sama dobrała obrazy , wyłania nam się obraz małej wojowniczki. Wojowniczki, która każdego dnia pokazuje swą siłę i wolę walki. Pokazała nam także dziecko, które :
„ …
Intensywniej odbiera świat
Czuje mocniej i słyszy to
Czego Ty nigdy nie usłyszysz?”

Autorka swymi wierszami przybliżyła nam postać małej artystki. Pozwala odbiorcy na głębsze poznanie dziewczynki, która nie mówi, ale na swój własny sposób próbuje przekazać co widzi. Anna Lisowiec jako poetka wczuła się w osobę innego artysty i przelewając słowa na papier , przybliżyła nam jego, a właściwie jej świat. W wierszu, który jest zatytułowany „ Bratnie dusze”, poetka mówi nam jak ważne jest porozumienie dusz, aby zrozumieć co nam chce przekazać autorka obrazów.
Na zakończenie pragnę przytoczyć jeden z wierszy, który pięknie oddaje to , co jest przedstawione na przypisanym do niego obrazie:

„Maski”
Dziś tak trudno ludziom zaufać
Przybierają dziwne postacie...
Zakładają maski
A Ona …
Jedyna, autentyczna
W swej istocie
Maluje obrazy
Zbiera oklaski

Polecam wszystkim ten niezwykły tomik poezji. Pokazuje on nam, że można zrozumieć każde dziecko, i że każdy na swój sposób widzi i odbiera otaczający go świat. Artystyczna dusza poetki, wprowadza czytelnika w artystyczny świat dziecka. 



Zachęcam, wszystkich do zapoznania się z twórczością zarówno Anny Lisowiec , jak i Aleksandry Anny Sikorskiej. Premiera ich wspólnego artystycznego tomiku
„Między palcami a ciszą
Kolory jej duszy się kołyszą”
już niebawem, a dokładnie 23 maja. Zapraszam do czytania i oglądania.


Patroni medialni:
Górowianka
Recenzje Joanny
BeGood. Art
WieleLiter.pl
Recenzje Agi
Nietoperzowy Świat
Miliony książek, miliony pomysłów
StaryZgred.pl
Czytam Duszkiem
Zielono mi
Lew kanapowy
Bo ja lubię kawę i książki
Przeczytane. Napisane.
Czytelniczo i cyfrowo
Książkomaniaczka_03
Mix książkowy – Małgorzata Pyzik
NoweMyśli.pl
Subiektywnie o książkach
Recenzje Emi
Tam, gdzie matka mówi dobranoc
Marta wśród książek