czwartek, 31 stycznia 2019

Natasza Socha „Apteka marzeń”



Natasza Socha „Apteka marzeń”

Sięgając po „Aptekę marzeń” Nataszy Sochy spodziewałam się lekkiej i przyjemnej lektury. Jednakże już po kilku pierwszych stronach przekonałam się, że nie będzie ona lekka, a moje emocje zostaną wystawione na ciężką próbę. Bałam się, że nie dotrwam do ostatnich stron, ponieważ co jakiś czas , pomimo próby ich powstrzymywania, łzy same leciały mi z oczu. Nie była to lektura lekka lecz pouczająca i bardzo się cieszę, że do mnie trafiła.
W wieku niespełna dwóch lat Ola zachorowała na neuroblastomę czyli raka. Na jej rodziców ta wiadomość spadła jak grom z jasnego nieba. Lekarze dawali dziewczynce dwanaście procent szans na pokonanie choroby. Rodzice Oli stanęli przed czymś, czego nie znali, przed czymś co mogło im zabrać dziecko. Rozpoczęli walkę o zdrowie i życie córki, próbując jednocześnie nie oszaleć z rozpaczy. Magdalena- mama Oli, miała to szczęście, że nie musiała pracować i mogła dużo czasu poświęcić córce, dla której szpital stał się drugim domem. Kobieta funkcjonowała równolegle w dwóch różnych światach. Jeden w szpitalu i drugi poza nim. Nie mogła pozwolić sobie na to, aby pokazać Oli swój lęk i niepewność. Dla niej każdego dnia musiała być silna i uśmiechnięta. Dawać jej wsparcie w najgorszych momentach choroby, choć sama również tego potrzebowała. Magda wraz z mężem robili wszystko co mogli, aby ich dziecko przeżyło. Jednakże strach i obawy towarzyszące im na każdym kroku, nie pozwalały nawet na moment odetchnąć. Przekraczając próg szpitala nakładała na siebie błyszczącą zbroję i starała się ze wszystkich sił, aby po prostu być zwykłą mamą. Wspólnie walczyli z jednym przeciwnikiem, którego pragnęli jak najszybciej pokonać, by móc dalej normalnie żyć.
Karolina o swojej chorobie dowiedziała się w wieku piętnastu lat. Ona z kolei walczyła z chłoniakiem, który okazał się niezwykle trudnym przeciwnikiem. Dziewczyna nie zamierza się jednak tak łatwo i szybko poddać świniakowi, jak sama go nazwała. Aby nie myśleć o chorobie postanowiła spełniać marzenia dzieci z oddziałów onkologicznych. W tym celu jeździła po Polsce i próbowała dać trochę szczęścia chorym dzieciakom. Pomagał jej w tym niedawno poznany przyrodni brat – Wiktor.
Ola i Karolina przebywały w jednym szpitalu, gdzie się poznały i mimo sporej różnicy wieku, zaprzyjaźniły się. Lubiły wspólne rozmowy na tematy, które starali się pomijać dorośli.
„Apteka marzeń” to książka o wielkiej sile. O rodzicach, którzy muszą odłożyć na bok swoje lęki i być wsparciem dla cierpiących dzieci. O matkach, które zapominają o tym, że są kobietami. Ich celem jest być przy chorym dziecku i obdarzać je każdego dnia uśmiechem. Nawet jeśli same już nie mają siły i wydaje im się, że już dłużej nie dadzą rady tak funkcjonować, to nie pokazują tego po sobie. Muszą być silne. To także książka o ogromnym bólu i cierpieniu. O niepewności, co przyniesie kolejny dzień. To opowieść o uczuciach, które towarzyszą na co dzień rodzicom chorych dzieci. O ich determinacji i poświęceniu, które widoczne jest w każdym momencie ich życia. To książka o pielęgniarkach, które każdego dnia są wystawiane na różne próby, będąc jednocześnie wsparciem dla swoich podopiecznych i ich rodziców. W końcu to książka o życiu samym w sobie. W obliczu śmiertelnej choroby wszystko inne przestaje być ważne. Liczy się natomiast każdy ofiarowany dzień z kimś kogo kochamy i nie chcemy stracić.

Wydawnictwo Pascal

wtorek, 29 stycznia 2019

Karolina Głogowska, Katarzyna Troszczyńska „Inna kobieta”



Karolina Głogowska,Katarzyna Troszczyńska „Inna kobieta”

Życie ludzkie to plątanina różnych ścieżek, którymi podążamy. Różne też są drogi jakie każdy wybiera. Jedni stawiają na karierę, inni na dom i rodzinę, a także są tacy, którzy próbują to wszystko wypośrodkować. Nie zawsze układa się wszystko tak jakbyśmy chcieli i nagle to, co wydawało się proste i przewidywalne, bardzo nas zaskakuje. Życie zmienia swój bieg i nagle zaczyna podążać w nieznanym nam dotąd kierunku.
„Inna kobieta” to powieść o tym co może spotkać i dotknąć każdego z nas. Bohaterkami powieści są Ada i Joanna. Ada, to kobieta po rozwodzie. Wychowuje samotnie kilkuletnią córkę, jednocześnie pracując w korporacji jako dziennikarka. Brak jej wsparcia bliskich osób, dlatego codzienność niekiedy przytłacza ją. Kocha Tosię ponad wszystko i stara się, aby córka miała piękne dzieciństwo, które będzie mogła miło wspominać. Joanna z kolei to pani psycholog, która wspólnie z przyjaciółmi prowadzi prywatny gabinet. Szczęśliwa mężatka, matka dwójki synów. Codzienność nie jest dla niej tak ogromnym wyzwaniem jak dla Ady, ponieważ ma wsparcie ze strony męża.
Życie Ady było raczej jednostajne, bez większych wzlotów. Aż pewnego dnia na jej drodze stanął Borys. Kolega po fachu. Jakaś niewidzialna siła przyciągała ich do siebie, pomimo że każde z nich broniło się przed tym. W końcu jednak oboje ulegli temu przyciąganiu. Ada wdała się w romans z żonatym mężczyzną. Czuła się piękna i szczęśliwa. Z czasem krótkotrwałe spotkania w tajemnicy przed wszystkimi przestały jej wystarczać. Borys prosił o wyrozumiałość i czas, aby móc powiedzieć żonie, że odchodzi od niej. W końcu nastał dla Ady upragniony dzień, w którym to ukochany stanął pod jej drzwiami z walizką w ręku.
Poukładane życie Joanny zburzyła Marta. Przyjaciółka poinformowała ją, że Piotr był widziany z inną kobietą. Początkowo Joanna nie dowierzała zasłyszanej nowinie, lecz niepewność w sercu zakiełkowała. Zaczęła analizować zachowania męża. Jego przeciągające się dyżury w redakcji zaczynają być dla niej podejrzane. W końcu Piotr oznajmia jej, że odchodzi do innej. Joanna zastanawia się jak mogło do tego dojść. Przecież nawet się nie kłócili. Myślała, że są wzorowym, szczęśliwym małżeństwem, któremu nic nie zagraża. Jakże bardzo się myliła. Spokojne dotąd życie, przewróciło się do góry nogami Musiała jednak być silna dla swoich synów.
Jak się dowiadujemy ze stron książki, Borys i Piotr, to jedna i ta sama osoba. Mężczyzna sam początkowo jest przerażony swoimi uczuciami. Poddaje im się jednak i zostawia rodzinę, by być z inną kobietą. Brakuje mu jednak codziennych kontaktów z dziećmi i stara się cały czas pomagać Joannie. Nie do końca z tego powodu zadowolona jest Ada, ale stara się nie okazywać zazdrości.
„Inna kobieta” to powieść o życiu. O ludziach, którzy w pewnym momencie trafiają nie na tą ścieżkę, którą powinni iść. O codzienności, która w swym szalonym pędzie sprawia, że zapominamy o tym co naprawdę jest ważne i istotne. A czasami wystarczy tak niewiele, aby uniknąć tego co złe. Jeden uśmiech, wspólny wieczór i rozmowa, mogą zdziałać bardzo dużo. Może warto czasami przystanąć na moment i sprawdzić, czy rzeczywiście wszystko jest tak jak trzeba. Zacząć żyć razem, a nie obok siebie.

Wydawnictwo WAB


sobota, 26 stycznia 2019

Camilla Läckberg „Pogromca lwów”



Camilla Läckberg „Pogromca lwów”



Strach, lęk i niepewność to uczucia, które obok radości, miłości i zadowolenia towarzyszą nam od dawien dawna. Chyba każdy z nas w różnym stopniu doświadczył owych uczuć. Ci z nas, którzy są już rodzicami , borykają się z nimi każdego dnia. Kochamy swoje dzieci, troszczymy się o nie, pragniemy, aby było im dobrze. Jednocześnie gdzieś w głębi nas drzemie niepokój o naszą latorośl i jej życie. W kolejnej powieści Camilli Läckberg „Pogromca lwów” mozemy to wszystko zaobserwować, a oprócz tych pozytywnych uczuć coś jeszcze. Ogromny strach i niepokój.
„Dziewczynka szła w ich stronę. Boso. Zaczerwienienia na jej nagich ramionach i nogach odcinały się od bieli. Pokryte śniegiem świerki wyglądały jak teatralna dekoracja. Byli już blisko, rozdzieleni jedynie drogą, kiedy koń znów usłyszał głos kobiety. Dobrze go znał, ale brzmiał jakoś obco.
Nagle dziewczynka się zatrzymała. Stała na środku drogi, wokół jej nóg unosiły się obłoczki śniegu. Miała dziwne oczy. Na tle białej twarzy wyglądały jak czarne dziury.”
W spokojnym miasteczku Fjällbacka zaginęła dziewczyna o imieniu Victoria. Po czterech długich miesiącach odnalazła się. Wyszła z lasu wprost pod nadjeżdżające auto. Pomimo tego, że szybko udzielono jej pomocy i znalazła się w szpitalu, dziewczynka zmarła. Okazało się także, że Victoria została poddana okrutnym torturom i bestialsko okaleczona. Patrik Hedström wraz z pozostałymi policjantami rozpoczynają śledztwo. Ze względu na brak jakichkolwiek śladów i poszlak, trudno im jednak cokolwiek ustalić. Mimo to nie poddają się. Współpracują z komisariatami z innych dystryktów, gdzie również w tajemniczych okolicznościach zaginęły bez śladu młode dziewczyny. Wymieniają się informacjami i doświadczeniami. Ponownie przesłuchują najbliższych Victorii oraz wszystkich, którzy mieli z nią jakikolwiek kontakt.
Jednocześnie Erika, żona Patrika, pracuje nad swoją kolejną książką. Jej tematem ma być rodzinna tragedia, w wyniku której został zamordowany mężczyzna. Główną podejrzaną oraz osobą, która została skazana jest jego żona. Erika postanawia porozmawiać z kobietą na temat wydarzeń sprzed lat. Ta jednak nie chce o tym mówić, a jednocześnie zgadza się na kolejne spotkania z pisarką. Intuicja Eriki podpowiada jej, że to co się wydarzyło w domu kobiety, nie do końca jest zgodne z ówczesnymi ustaleniami policji. Jeszcze bardziej zadziwiający jest fakt, że domniemana morderczyni zbiera wycinki z gazet na temat zaginionych dziewczyn. W jakim celu to robi? Dlaczego śledzi tak pilnie losy nieznanych jej osób? Erika zaczyna podejrzewać, że sprawa prowadzona przez jej męża oraz rodzinna tragedia, która ona bada, mają ze sobą coś wspólnego. Czy tak jest istotnie?
W „Pogromcy lwów” doświadczamy szeregu różnorodnych emocji. Począwszy od wściekłości po żal, tęsknotę, smutek, współczucie oraz przebaczenie. Poznajemy strach związany z utratą dziecka i niepewnością czy jeszcze je zobaczymy, czy też już nigdy nie dowiemy się jaki los je spotkał. Rozpacz rodziców, którzy na moment odzyskują dziecko, by chwilę później złożyć je w grobie.

Wydawnictwo: CZARNA OWCA
www.czarnaowca.pl


środa, 23 stycznia 2019

Małgorzata Garkowska „Czego nie powiedziałam”


Małgorzata Garkowska „Czego nie powiedziałam”







Stare przysłowie polskie mówi, że milczenie jest złotem, a mowa srebrem. W życiu bywa z tym jednak różnie. Nie zawsze przemilczenie czegoś ma pozytywny wpływ na bieg zdarzeń. Wręcz przeciwnie. Wszystko podąża nie w tym kierunku, gdzie podążać powinno. Nie oznacza to jednak, że każda sytuacja wymaga tego, aby mówić. Są faktycznie momenty, w których najlepszym wyjściem jest pominięcie słów, a zastąpienie ich jakimś gestem, jest o niebo lepsze od wszystkiego innego.
Emilia i Robert to bohaterowie książki Małgorzaty Garkowskiej pt. „Czego nie powiedziałam”. Od dłuższego czasu razem mieszkają, z czego czerpią obopólną radość. Kochają się i chcą jak najwięcej czasu spędzać razem. Uwielbiają wspólne poranki oraz wieczory. Lubią razem coś ugotować i sprawiać sobie codzienne przyjemności. N ie zakłócają swego szczęścia żadnymi niepotrzebnymi nieporozumieniami. Nie planują z wyprzedzeniem swego życia, działają spontanicznie, korzystając z uroków, które życie dla nich niesie. Kochają się i pragną być razem. Rysa zaczyna się pojawiać, gdy w pewnym momencie Robert zapragnął dziecka. U Emilii spowodowało to obudzenie uśpionych w niej lęków. Jej niepewność siebie zaczęła jej podpowiadać scenariusz, w którym to Robert odchodzi od niej. Aby jak najdłużej zatrzymać go przy sobie i przeżyć z nim jak najwięcej szczęśliwych momentów, przemilcza coś bardzo istotnego dla ich związku. Nie odkrywa przed nim swej tajemnicy i pomimo zaniepokojenia Roberta jej przygnębieniem, udaje, że wszystko jest w porządku. Nawet zaręczyny nie skłaniają jej do wyznania prawdy ukochanemu. Dni mijają jeden za drugim, a Emilia skrzętnie zbiera szczęśliwe momenty do swej szkatułki wspomnień. Wydaje się jej, że gdy nadejdzie dzień rozstania, otworzy swą szkatułkę i będzie żyć przeszłością, karmić się tym co było. Ale czy coś takiego jest możliwe? Emilia przekonała się, że wspomnienia cudownych dni są nie mniej bolesne, aniżeli samo rozstanie.
W życiu Emilii nadszedł moment, w którym doszło do konfrontacji z przeszłością. Bolesne wspomnienia powodują, że Emilia nie chce dłużej milczeć. Pragnie odsłonić swą tajemnicę przed matką, która do tej pory nie poznała całej prawdy. Skutkiem tego Emilia odnajduje u niej to, czego do tej pory tak bardzo jej brakowało. Ciepło i zrozumienie. Nie spodziewała się, że przyniesie jej to również ukojenie i upragniony spokój. Porozumienie z matką dało jej bardzo wiele, ale i tak dalej była tą, która utraciła coś bardzo cennego. Nie było obok niej ukochanego mężczyzny i to było najbardziej bolesne.
W powieści Małgorzaty Garkowskiej „Czego nie powiedziałam” dostrzegamy coś niezwykle ważnego. Autorka ukazując emocje Emilii, jej silne i prawdziwe uczucie do Roberta, udowadnia, że są rzeczy które mogą zniszczyć najbardziej silne więzi. Iw tym momencie nie są to słowa, lecz ich brak. Widzimy tutaj, jak ważna w relacjach międzyludzkich jest wzajemna szczerość oraz zaufanie do drugiego człowieka. Ukrywanie czegoś, co ma wpływ na życie dwojga kochających się ludzi, nie prowadzi do niczego dobrego, a wręcz przeciwnie. Zatruwa umysły i powoduje cierpienie. Jeśli ktoś kocha naprawdę, to potrafi wiele zrozumieć i wybaczyć. Prawdziwa miłość nie potrzebuje kłamstwa i oszukiwania. Jest w stanie przetrwać wiele burz i dalej trwać na przekór wszystkim i wszystkiemu. Choćby najbardziej okrutna była prawda, to jest ona mimo wszystko lepsza od milczenia. Bo nie zawsze milczenie jest złotem.

Wydawnictwo ZYSK I S-KA


wtorek, 22 stycznia 2019

Anna Sakowicz „Postawić na szczęście”


Anna Sakowicz „Postawić na szczęście”

Każdy z nas pragnie być szczęśliwy, zadowolony i uśmiechnięty. Każdy też podąża inną drogą, aby ten stan osiągnąć. Ilu ludzi jest na świecie, tyle chyba można podać definicji szczęścia. Dla jednego to piękne widoki, ktoś inny powie ,że kubek aromatycznej kawy i dobra książka w ręku. Wymieniać przykładów można bardzo dużo, ponieważ jest to indywidualna sprawa każdego z nas.
Agata Żółtaszek to bohaterka powieści Anny Sakowicz „Postawić na szczęście”. Agata z wykształcenia jest dziennikarką. Ponieważ nie znalazła pracy w swoim zawodzie, postanowiła w inny sposób rozwijać swoją pasję, która jest pisanie. Prowadzi własny blog, w którym pisze o pracach mało atrakcyjnych. Zanim jednak to zrobi, podejmuje najpierw takową pracę. Była więc już babcią klozetową, panią, która wyprowadza psy, a kolejne wyzwanie to praca w szkole na stanowisku woźnej. Jako wolny strzelec pisze również artykuły do gazet. Życie zawodowe Agaty nie jest może idealne, lecz ona jest zadowolona, ponieważ robi to, co lubi.
Troszkę inaczej sprawy układają się na gruncie prywatnym. Zważywszy na swój wiek (zbliża się do czterdziestki), przy okazji spotkań rodzinnych, często słyszy, że w jej wieku już dawno powinna być ustatkowana i mieć dzieci. Pomimo,że sprawia jej to przykrość nie daje nic po sobie poznać. Tylko jej młodsza siostra Pola wie, że Agata , która jest bardzo wrażliwą osobą, chciałaby ten stan zmienić , a przytyki cioteczek sprawiają jej przykrość. I właśnie po jednym takim spotkaniu rodzinnym, gdy Agata i Pola usiadły przy butelce wina, powstał trzyletni plan Agaty: schudnąć, zakochać się i urodzić dziecko. Lecz jak to w życiu bywa, łatwo powiedzieć, trudniej wykonać. Już samo schudnięcie, które wydawało się najprostszym punktem do wykonania, nie jest takie proste. Wszędzie wokół czają się pokusy, którym trudno jest się oprzeć, zwłaszcza jeśli uwielbia się słodkości. Znalezienie właściwego mężczyzny, to jeszcze trudniejsza sprawa. Trudno przecież jest zakochać się z wzajemnością ot tak sobie. Jedyny facet, który jak na razie pojawia się na horyzoncie, to były chłopak, z którym Agata zerwała. Jakiś chochlik podsuwa jej myśl, że na partnera, to on się nie nadaje, ale na ojca z koli jak najbardziej. Na szczęście Pola wybija jej z głowy ten pomysł, ale czy Agata jej posłucha? Siostry wiąże bardzo silna więź i jedna dla drugiej pragnie, aby była szczęśliwa. W trudnych momentach wspierają się i pocieszają. Potrafią też pokłócić się, ale zawsze po jakimś czasie dochodzą do porozumienia i znów są zgodnym, siostrzanym duetem.
„Postawić na szczęście” to pełna humoru opowieść o współczesnej kobiecie. Jej problemy są problemami wielu dzisiejszych kobiet. Brak akceptacji najbliższych z powodu dokonywanych wyborów, niejednemu może podciąć skrzydła. Dlatego ważne jest, aby mieć obok siebie kogoś, kto w razie potrzeby będzie nas wspierać. Agata ma takiego powiernika w osobie siostry, która także ma świadomość, że także i ona zawsze może liczyć na pomoc i wsparcie. Dziewczyny potrafią wspólnie dobrze się bawić, jednocześnie szanując swoją prywatność. Wiedzą, że życie nie zawsze układa się tak jakbyśmy chcieli, lecz nie poddają się bez walki i idą do przodu pomimo trudności , na które trafiają po drodze. Nie zawsze ich wybory są właściwe, ale z każdego błędu można wyciągnąć wnioski, aby w przyszłości uniknąć podobnych sytuacji.
Z niecierpliwością czekam na dalsze losy sympatycznej Agaty.

Wydawnictwo: Edipresse książki

niedziela, 20 stycznia 2019

Camilla Läckberg „Fabrykantka aniołków”



Camilla Läckberg „Fabrykantka aniołków”



Każdy, kto lubi czytać, zna chyba to uczucie, kiedy po przeczytaniu pierwszych stron książki wie, że nie oderwie się od niej dopóki nie dotrze do ostatnich stron. Tak właśnie podziałała na mnie „Fabrykantka aniołków” C.Läckberg. Każdą chwilę, którą mogłam poświęcałam na przeczytanie kolejnych stron.
„Fabrykantka aniołków” to już ósmy tom kryminalnej sagi wspomnianej autorki. Podobnie jak w poprzednich książkach, akcja powieści rozgrywa się we Fjällbace, a dokładniej na wyspie Valö, położonej niedaleko Fjällbacki. Po wielu latach nieobecności ,wraca na wyspę Ebba wraz z mężem. Teraz dorosła kobieta, gdy opuszczała dom rodzinny i wyspę, miała zaledwie rok. Wtedy to właśnie, w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach, zniknęła cała jej rodzina. Ebba wychowywała się w rodzinie adopcyjnej, u której była bardzo szczęśliwa. Jednak tragedia, która dotknęła ją i jej męża spowodowała, że obydwoje przybyli na Valö, aby spróbować odbudować wzajemne relacje. Wraz z ich przybyciem, dochodzi do tragicznych zdarzeń. Ktoś podpalił dom Ebby i Mårtena oraz strzelał do kobiety. Policjant, Patrik Hedström, zastanawia się czy wydarzenia sprzed lat maja coś wspólnego z aktualnymi. Jeszcze bardziej ciekawa jest żona Patrika, która już niejednokrotnie szukała rozwiązania tajemniczego zniknięcia całej rodziny. Jak dotąd nie udało się jej rozwikłać tej intrygującej zagadki. W zaistniałych okolicznościach próbuje po raz kolejny. Byc może natrafi w końcu na coś, co pozwoli na wyjaśnienie starej, ale budzącej ogromna ciekawość sprawy. Oczywiście zainteresowanie Eriki, nie podoba się Patrikowi, który martwi się o żonę i wie, że potrafi ona pakować się w niebezpieczne sytuacje. Zdaje sobie jednak sprawę, że gdy Erika coś sobie postanowi, to nic jej nie powstrzyma.
Gdy w trakcie remontu Ebba z mężem natrafiają na ślady zaschniętej krwi pod zerwaną podłogą, sprawa robi się jeszcze bardziej tajemnicza. Im więcej jednak pytań, tym więcej wątpliwości. Patrik intensywnie pracuje, aby dowiedzieć się prawdy. Mimo wątpliwości, które go nurtują nie poddaje się i wytrwale szuka śladów i wskazówek. Pytanie tylko, czy mu się uda i czy jest w stanie wyjaśnić, co stało się z rodziną Ebby.
„Fabrykantka aniołków” to niezwykła powieść. Tajemnicze losy zniknięcia kilu osób i pozostawienie małej dziewczynki w pustym domu na wyspie, bardo pobudza wyobraźnię. Chęć odkrycia tego co się wydarzyło jest ogromna. W tle prowadzonego śledztwa, autorka przybliża nam rodzinne perypetie Patrika i jego żony. Poznajemy ich najbliższą rodzinę oraz przyjaciół.

Wydawnictwo: CZARNA OWCA
www.czarnaowca.pl



czwartek, 17 stycznia 2019

Agnieszka Korol „Zamczysko”



Agnieszka Korol „Zamczysko”





Z twórczością Agnieszki Korol to moje pierwsze zetknięcie i muszę przyznać, że bardzo pozytywne. Pierwszy rozdział zaskoczył mnie, ponieważ spodziewałam się czegoś innego, sama dokładnie nie wiedząc czego. „Zamczysko” to powieść pełna zaułków i tajemnic, która przenosi nas w baśniowy świat pełen przepychu i bogactwa.
Akcja powieści toczy się w murach zamku położonego na niedostępnej górze, obrośniętej lasem. Jego panem jest król Euzebiusz, władca Maksmalii. Jest to już sędziwy i schorowany starzec , co nie przeszkadza mu jednak w kolejnym ożenku. Jego żoną zostaje Smyrna, młoda kobieta, która jest żądna władzy i korony królewskiej. Jednakże sprawa nie jest tak prosta jakby się wydawało. Król wyznaczył już swego następcę, a oprócz tego, jeszcze ktoś inny oprócz Smyrny ma ochotę na przejęcie władzy w bogatym królestwie.
Bardzo ciekawie przedstawiony jest układ zamku, którego nikt chyba tak naprawdę dobrze nie zna. Jest w nim wiele korytarzy, zaułków, komnat i oczywiście tajemnych przejść. Z tych bardzo chętnie korzysta Bąkajło, nadworny trefniś, co pozwala mu na śledzenie wszystkich tych, którzy są godni zainteresowania. Błazen wie prawie o wszystkim co dzieje się w królestwie oraz zna tajemnice niejednego mieszkańca zamku. Zresztą nie tylko Bąkajło korzysta z tajemnych przejść. Używają ich również nadworny kanclerz, królowa Smyrna i wielu innych. Każdy ma w tym swój cel. Albo pragnie być niezauważonym, albo dowiedzieć się czegoś, co nie jest przeznaczone do szerszego grona odbiorców.
W zamczysku są również podziemia, w których niepodzielnie włada kat koronny Stalhit wraz ze swoimi pomocnikami. To właśnie w lochach dochodzi do osądów oraz wymierzania kar, na tych którzy tam trafili. A mają na to swoje okrutne sposoby, które wykorzystują w sali tortur. Skazańców mają niemało, ponieważ po zamku grasują rozbójnicy, których stara się wyłapać rycerz Niegoda, dowódca wojsk króla. Zadanie ma niełatwe, ponieważ zamczysko ma wiele kryjówek, z których rozbójnicy chętnie korzystają.
Oprócz króla i jego małżonki w zamku mieszka wiele innych osób, spokrewnionych z królem. Stałymi mieszkańcami zamku są również wróżbici ,magowie,zielarki no i oczywiście cała służba zamkowa. Ciągle przewijają się również przez zamkowe komnaty różnorodni goście, pragnący odwiedzić znamienitego władcę. Z obawy przed rozbójnikami tylko nieliczni przechadzają się po zamku bez ochrony.
Na zamku dominuje bogactwo i przepych, które zaobserwować można nie tylko przy wystroju wnętrz. Mieszkańcy przy suto zastawionych stołach różnorodnymi potrawami, olśniewają strojami i misternie ułożonymi fryzurami.
A pośród tego wszystkiego tkwi schorowany król, często gęsto nieświadom tego , co się wokół niego dzieje. Słaby wzrok i słuch oraz inne niedomagania powodują, że sprawowanie władzy wymyka mu się spod kontroli. Pozornie to on podejmuje decyzje, jednakże Smyrna chętnie wyręcza męża w jego królewskich obowiązkach. Świadoma, że korona może przypaść w udziale komuś innemu a nie jej, sprawia, że próbuje nakłonić Euzebiusza do zmiany decyzji. W otoczeniu samego króla zaś jest niewiele osób, którym faktycznie leży na sercu dobro jego oraz Maksmalii.
„Zamczysko” to powieść pełna niespodzianek i nieprzewidzianych zdarzeń. Pomimo jej baśniowego charakteru bardzo wiele elementów znajduje odbicie w aktualnej rzeczywistości. Świat władzy, to świat, w którym należy uważać na każdym kroku. Podobnie jak w tytułowym zamczysku jest w nim wiele tajemniczych korytarzy i zaułków, które niekiedy mogą okazać się zgubne. 

 

środa, 16 stycznia 2019

Camilla Läckberg „Latarnik”



Camilla Läckberg „Latarnik”


No i cóż? Ja – osoba, która twierdziła, że nie może czytać kryminałów, bo to na pewno nie dla mnie, jestem po kolejnym tomie tego typu. Camilla Läckberg i jej czarna seria wciągnęły mnie niesamowicie. Zawikłane losy bohaterów i tajemnicze morderstwa, nie pozwalają mi na długo oderwać się od czytanej książki. A po zakończeniu jednej, oczy już się zwracają w kierunku następnej, aby na nowo przeżywać interesujące losy fikcyjnych postaci.
„Dłonie przylepiły się jej do kierownicy. Dopiero wtedy zauważyła, że są zakrwawione. Nie zważając na to, wrzuciła wsteczny bieg i wyjechała z podjazdu tak ostro, że żwir trysnął spod kół.”
To pierwsze zdania z „Latarnika” C. Läckberg. Już te kilkanaście słów pobudza ciekawość i zaczynają się pojawiać pytania. Dlaczego kobieta ma zakrwawione ręce i dokąd zmierza w takim pośpiechu? Już tradycyjnie, autorka umiejscawia nas w pięknej, nadmorskiej miejscowości Fjällbacka. Tam też zmierza kobieta, a dokładniej na nalężącą do niej wyspę Gråskär, zwaną przez okolicznych mieszkańców Wyspą Duchów.
Wkrótce po jej przybyciu w rodzinne strony, zostaje zamordowany Mats Sverin, mężczyzna lubiany i szanowany. Również on po kilkuletniej nieobecności niedawno wrócił do Fjällbacki. Nic nie wskazuje na to, aby miał jakiekolwiek kłopoty, które mogły sprowadzić na niego tak okrutną śmierć. Patrik Hedström oraz cała załoga komisariatu w Tanumshede rozpoczynają dochodzenie. Przesłuchują najbliższych Matsa Sverina oraz jego współpracowników. Trafiają także na Wyspę Duchów, gdzie przypuszczalnie przed śmiercią był Mats, aby odwiedzić Annie - miłość z lat szkolnych. Jak się okazało, Mats był na wyspie zanim zginął oraz zostawił tam poszukiwaną przez policję teczkę oraz laptop. W dalszym ciągu postępowania okazuje się, że Mats pracował w organizacji Fristad, zajmujacej się pomaganiem maltretowanym kobietom. Być może tutaj Patrik znajdzie jakieś istotne dla śledztwa informacje. Zagłębiając się w przeszłość Sverina na jaw wychodzą różne tajemnice. Żadna jednak nie daje odpowiedzi na zasadnicze pytanie. Kto zabił i dlaczego? Sprawa robi się coraz bardziej zawikłana, a tropy na które wpadają policjanci coraz dziwniejsze.
Również w tej powieści autorka umiejętnie zestawiła przeszłość z teraźniejszością. Patrik Hedström i jego dociekliwa żona Erika oraz cała załoga komisariatu w Tanumshede, to punkt wspólny całego cyklu. Czytając po kolei całą serię stajemy się powoli mieszkańcami Fjällbacki, pilnie śledzącymi aktualne wydarzenia niewielkiego miasteczka. Widzimy tutaj nie tylko pracę policjantów, ale także ludzi, którzy mają swoje małe i duże radości oraz problemy. Ludzi, którzy żyją, chodzą do pracy, zakładają rodziny bądź na nowo układają sobie życie, które wcześniej nie było takie jakby chcieli.

Wydawnictwo: CZARNA OWCA
www.czarnaowca.pl


poniedziałek, 14 stycznia 2019

Camilla Läckberg „Syrenka”


Camilla Läckberg „Syrenka”

Camilla Läckberg - szwedzka pisarka, której powieści kryminalne pochłonęły nie tylko mnie, ale wielu czytelników na całym świecie. Autorka w swych książkach nie tylko pokazuje świat z punktu widzenia popełnionych zbrodni, ale przedstawia także różne typy zachowań ludzkich. Osoby, które mają za zadanie rozwikłać kolejną sprawę, są zmuszone zrozumieć sposób myślenia i funkcjonowania sprawcy, aby odkryć jego tożsamość.
„Syrenka” to kolejna z cyklu czarnej serii powieść C. Läckberg. We Fjällbace w tajemniczych okolicznościach zaginął mężczyzna. Trwają jego poszukiwania , jednakże są one bezskuteczne. Mężczyzna jakby zapadł się pod ziemię. Po czterech miesiącach przypadkowy spacerowicz, a właściwie jego pies natrafia na zwłoki mężczyzny. Patrik, który prowadzi śledztwo oraz jego koledzy i koleżanki, stawiają sobie pytania, na które muszą uzyskać odpowiedź. Brakuje im jakiegoś punktu zaczepienia, aby mogli ruszyć z miejsca i popchnąć sprawę do przodu. Ofiara, to mężczyzna lubiany, nie mający wrogów, pozytywnie oceniany przez osoby, które go znały. Ktoś jednak targnął się na jego życie. Pytanie tylko kto i dlaczego? W niedługim czasie okazuje się, że znajomy nieżyjącego mężczyzny, Christian Thydell od dłuższego czasu otrzymuje listy z pogróżkami. Czy jedno z drugim ma coś wspólnego? Robi się jeszcze bardziej zagadkowo gdy wychodzi na jaw, że jeszcze dwóch innych mężczyzn otrzymuje podobne listy. Kto i dlaczego je wysyła? Patrik zadaje sobie coraz więcej pytań, na które nie może znaleźć odpowiedzi , pomimo ciągłego analizowania tego, co już wie. Na swój sposób próbuje mu pomóc Erika. Interesuje ją szczególnie osoba Christiana, którego uważa za przyjaciela. Uświadamia sobie jednak, że bardzo mało o nim wie. Christian, to bardzo tajemnicza osoba, która nikogo nie dopuszcza do siebie zbyt blisko. Jego przeszłość, to dla Eriki znak zapytania. W zaistniałej sytuacji chce dowiedzieć się o nim jak najwięcej, tym bardziej, że intuicja podpowiada jej, że rozwiązanie zagadki jest głęboko powiązane z przeszłością Christiana. Czy rzeczywiście tak jest? Czy Christian i pozostali adresaci listów z pogróżkami oraz nieżyjący już Magnus, mają ze sobą coś wspólnego? Na pierwszy rzut oka wydaje się, że nie łączy ich nic oprócz zwykłej znajomości. Czy jednak na pewno? Dochodzenie zarówno w sprawie morderstwa jak i tajemniczych listów jest długie i mozolne. Czy przyniesie oczekiwane efekty, a prawda ujrzy światło dzienne?
„Syrenka” na swych stronach zawiera odpowiedzi na wszystkie pytania, które postawiłam. Jest lekturą niezwykle wciągającą i dającą czytelnikowi szereg różnych emocji. Zakończenie natomiast wprawia w osłupienie i jest niezwykle interesujące. Przy okazji dowiemy się również jak zawikłana i niezgłębiona potrafi być psychika człowieka.

Wydawnictwo: CZARNA OWCA
www.czarnaowca.pl


czwartek, 10 stycznia 2019

Camilla Läckberg „Niemiecki bękart”


Camilla Läckberg „Niemiecki bękart”

Przeszłość-czas, który przeminął i pozostał w naszej pamięci bądź został z niej wymazany. Piękne chwile staramy się zachować jak najdłużej. Pielęgnujemy je i nie chcemy, aby coś zakłóciło ich czar. Niekiedy jednak są w naszym życiu momenty, których nie chcemy wspominać i dzielić się z nimi z innymi, nawet bliskimi nam osobami.
Kolejny, bo już piąty tom kryminalnego cyklu Comillii Läckberg nosi tytuł „Niemiecki bękart”. Tym razem autorka na pierwszym planie stawia tajemniczą przeszłość matki Eriki. Dziewczyna, a właściwie dorosła już kobieta, nie potrafi pogodzić się z myślą, że matka nie kochała zarówno Eriki jak i jej siostry Anny. Nigdy nie okazywała im ciepłych uczuć, których dzieci tak bardzo pragną. Erice przez całe życie bardzo tego brakowało. Dlaczego tak było, nie mogła się dowiedzieć już ani od matki , ani od ojca, ponieważ oboje zginęli w wypadku samochodowym. Dlatego też, gdy znalazła na strychu pamiętniki pisane przez matkę oraz stary niemiecki medalion postanawia dowiedzieć się, co skłoniło Elsy do takiego , a nie innego postępowania.
Prywatne śledztwo Eriki komplikuje się nieco, gdy zostaje zamordowany Erik Frankell, mężczyzna, który znał jej matkę w latach młodości. Erika liczyła także, że wyjaśni on jej pochodzenie oraz znaczenie tajemniczego medalionu, będącego w posiadaniu Elsy. Pomimo to Erika nie rezygnuje i w dalszym ciągu zgłębia tajemniczą przeszłość matki. Jednocześnie policja prowadzi dochodzenie w związku z dokonanym morderstwem. Trudno im znaleźć jakiekolwiek wskazówki, gdyż mężczyzna mieszkał na uboczu i z nikim nie utrzymywał bliższych kontaktów.
Czy prywatna sprawa Erki miała wpływ na śmierć Erika Frankell? Czy rozgrzebywanie przeszłości przyniesie coś dobrego? Jak zdobyta z trudem wiedza wpłynie na osoby, które pragną poznać przeszłość?
Podobnie jak w swych poprzednich powieściach, tak i tutaj autorka splata przeszłość z teraźniejszością. Wydawać się może, że czytamy o dwóch różnych historiach. Wszystko to tworzy jednak spójną całość, która jest niezwykła i bardzo ciekawa zarazem.

Wydawnictwo: CZARNA OWCA
www.czarnaowca.pl


środa, 9 stycznia 2019

Myśli i słowa

"Gdy pokochasz miejsce, które nazwiesz domem, staje się ono czymś więcej niż czterema ścianami,w których zamknięta jest twoja historia, ale i marzenia na przyszłość. To azyl, ostoja, jedyny stały, jasny punkt w zmieniającej się ciągle rzeczywistości. Miejsce, w którym się chronisz, gdy świat dookoła i twoje życie nagle się rozsypują, do którego wracasz z rosnącą w sercu radością i tęsknotą, wreszcie z nadzieją, że tam czeka cię bezpieczna przystań."
                                                   Katarzyna Michalak " Dla Ciebie wszystko"

wtorek, 8 stycznia 2019

Katarzyna Michalak „Dla Ciebie wszystko”



Katarzyna Michalak „Dla Ciebie wszystko”


Miłość .Jedno słowo, a wyzwala ogrom różnych emocji. Wywołuje uśmiech na twarzy i motyle w brzuchu, ale potrafi też bardzo zranić. Potrafi być piękna i czysta, ale również taka udawana, podszyta złymi zamiarami i dwulicowa.
W powieści Katarzyny Michalak „Dla Ciebie wszystko” możemy zaobserwować różne rodzaje miłości. Miłość rodzicielską, dziadków do wnuków, egoistyczną i pozbawioną skrupułów oraz pomiędzy kobietą a mężczyzną.
Ania Kraska ukończyła właśnie studia medyczne, z czego jest bardzo dumna i zadowolona. Nie może się doczekać momentu, kiedy dotrze do Jabłoniowego Wzgórza, aby podzielić się dobrymi nowinami z dziadkiem i jego żoną Marią. Już na miejscu, po przywitaniu się i oznajmieniu dobrych nowin, dochodzi do drobnego spięcia pomiędzy wnuczką a dziadkiem. Ania ma swoje plany, które nie przypadły do gustu starszemu mężczyźnie. Mimo to zamierza je zrealizować. Los bywa jednak przewrotny.
Na drodze Ani staje dwóch mężczyzn. Pierwszego z nich spotyka, a właściwie znajduje w trakcie konnej przejażdżki. Mężczyzna został pobity i wymaga pomocy lekarskiej. Nie zgadza się jednak na wezwanie karetki i odwiezienie do szpitala. Ania postanawia zająć się nim. Drugi z nich to czteroletni Piotruś. Ania poznaje go w gdańskim szpitalu, gdzie ma odbywać staż u boku ukochanego. Również obok Piotrusia trudno jest jej przejść obojętnie. Chłopiec leży w szpitalu już od kilku tygodni i z utęsknieniem czeka na mamę, która ma po niego przyjść. Niestety mijają kolejne dni, a kobieta nie pojawia się. Młoda dziewczyna patrząc na Piotrusia, przypomina sobie swoje własne dzieciństwo. Postanawia, że za wszelką cenę nie pozwoli, aby coś złego stało się małemu, wystraszonemu chłopcu.
W Jabłoniowym Wzgórzu natomiast los pisze dla Ani swoją historię, jakże odmienną od tej, którą dziewczyna sobie zaplanowała.
W pobitym mężczyźnie Ania rozpoznaje, poszukiwanego przez Interpol Daniela van der Welt. Nie wydaje go jednak w ręce policji, za co mężczyzna jest jej wdzięczny.
Jaka przyszłość czeka na Anię, Daniela i Piotrusia? Czy odnajdą się w nowych sytuacjach, które na ich czekają?
„Dla Ciebie wszystko” to powieść, w której emocje potrafią wycisnąć z oczu łzy wzruszenia. To powieść, w której widzimy jak wiele siły i determinacji jest w każdym człowieku. To powieść, w której widzimy, jak łatwo można skrzywdzić bezbronne dziecko i jak trudno potem przywołać uśmiech na jego twarz oraz zwrócić mu poczucie bezpieczeństwa. To w końcu powieść o tym, że prawdziwa miłość przezwycięża wszystko i daje nam to co najlepsze.

Wydawnictwo Literackie


poniedziałek, 7 stycznia 2019

Camilla Läckberg „ Ofiara losu”



Camilla Läckberg „ Ofiara losu”


Czytać lubiłam odkąd pamiętam. Jeszcze w czasach szkolnych gdy wiedziałam, że muszę przygotować się do klasówki, bibliotekę musiałam omijać z daleka. Wiedziałam bowiem, że jeśli zacznę coś czytać to przepadnę i z nauką będzie słabo. Nie zawsze się to udawało, ale na szczęście lekcje na tym nie ucierpiały. Zamiłowanie do książek , jak do tej pory nie minęło mi i takim oto sposobem umilam sobie życie.
„Ofiara losu” to kolejny kryminał, od którego nie mogłam się oderwać. Jest to już czwarta część czarnej serii C. Läckberg. Również ta pozycja bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Akcja książki, podobnie jak i w poprzednich, rozgrywa się w szwedzkim miasteczku Fjällbaca. Policjanci z komisariatu w Tanumshede stają przed kolejną zagadką do rozwikłania. Początkiem jej jest wypadek samochodowy, w którym zginęła Marit Kaspersen. Wszystko wskazuje na to, że kobieta prowadziła samochód pod wpływem alkoholu i doszło do nieszczęścia. Patrik Hedström, który wraz z nową koleżanką Hanną, udał się na miejsce wypadku ma jednak wątpliwości. Coś nie daje mu spokoju. Kolejny raz jego intuicja podpowiada mu, że coś w tym wszystkim nie pasuje. I jak zwykle nie myli się. Wraz z kolegami usiłują dociec do prawdy i ustalić co było prawdziwą przyczyną wypadku. Los jednak nie jest łaskawy i dokłada im kolejna sprawę do rozwiązania. W kontenerze na śmieci znalezione zostają zwłoki dziewczyny zwanej Barbie. Okazuje się, że była ona uczestniczką programu telewizyjnego, nagrywanego w Tanumshede. Zainteresowanie dziennikarzy z całego kraju nie ułatwia policjantom pracy, a wręcz ją utrudnia.
Przy wszystkich tych zawirowaniach Patrik jednocześnie przygotowuje się do ślubu. Już niedługo mają się wraz z Eriką pobrać. Nawał pracy u Patrika sprawia, że większość tych obowiązków spada na Erikę. Jednak i jej nie jest łatwo, biorąc pod uwagę, że opiekuje się swoja córeczką oraz pogrążoną w depresji siostrą i jej dwójką dzieci. Czy uda się jej to wszystko pogodzić?
„Ofiara losu” to książka, przy której nie można się nudzić. Chęć rozwiązania zagadek i tajemnic, które się pojawiają, powoduje, że nasza ciekawość jest wystawiona na ogromną próbę. Warto sięgnąć po tę książkę, aby strona za stroną, wspólnie z Patrikiem dojść do sedna sprawy i odpowiedzieć na pytania: kto i dlaczego tak postąpił?



Wydawnictwo: CZARNA OWCA
www.czarnaowca.pl

piątek, 4 stycznia 2019

Camilla Läckberg „Kamieniarz”



Camilla Läckberg „Kamieniarz”

Jakby nie patrzeć przyszłością całego świata są dzieci. Wydajemy je na świat, kochamy i robimy , co tylko możemy, aby były szczęśliwe. Wraz z ich dorastaniem wskazujemy różne wzorce zachowań i kierujemy ich życiem. Wszystko to jednak do pewnego momentu. Nasze pociechy dorastają i same wybierają sobie ścieżkę życia, którą będą podążać. Jednakże wartości wyniesione z domu rodzinnego mają istotny wpływ na całe życie.
…”Ale naprawdę się przeraził dopiero wtedy, gdy blade, ociekające woda zwłoki głucho uderzyły o dno łodzi. Zobaczył bowiem, że wyciągnął dziecko, dziewczynkę. Długie włosy oblepiły jej twarz, wargi miała tego samego koloru co skierowane ku niebu niebieskie, niewidzące oczy.”...(C. Läckberg „Kamieniarz”).
Na komisariat policji w Tanumshede wpływa zgłoszenie o wyłowieniu z morza ciała dziewczynki. Na miejsce udaje się Patrik wspólnie z Martinem. Okazuje się, że wyłowione dziecko, to siedmioletnia Sara, córka przyjaciółki Eriki. Wygląda na to, że dziewczynka utonęła. Sekcja zwłok wykazuje jednak, że Sara została najpierw zamordowana, a dopiero potem jej ciało wrzucono do morza. Kto i dlaczego zabił Sarę? Patrik i jego koledzy muszą poszukać odpowiedzi na to pytanie.
Podobnie jak w poprzednich pozycjach, tak i tutaj autorka łączy przeszłość z teraźniejszością. Bardzo wyraźnie można zauważyć, jak ważne są relacje pomiędzy rodzicami, a ich dziećmi. To jakie wartości w sobie nosimy , w dużej mierze zależy od tego co nam przekazano w dzieciństwie. Niestety zdarza się czasami tak, że na jaw wychodzi nie to co dobre, lecz wręcz przeciwnie. Okrucieństwo i pogarda względem innych , przeważają w stosunkach międzyludzkich, co może doprowadzić niekiedy do tragedii.
Podsumowując, „Kamieniarz” to nie tylko powieść kryminalna , ale również analiza ludzkich zachowań. Czytając ją, mamy zapewniony odpowiedni dreszczyk emocji, który towarzyszy nam od pierwszej do ostatniej strony. Zakończenie natomiast na pewno zaskoczy niejednego czytelnika.

 
Wydawnictwo: CZARNA OWCA
www.czarnaowca.pl


wtorek, 1 stycznia 2019