Agnieszka Wojdowicz „Córka
głosu. Księga życia Hili Campos”
„Morze trzcin. Księga życia Hili Campos”
Gdy zaczynałam czytać tę książkę
spodziewałam się czegoś bardziej energetycznego. W swoich
domniemaniach kierowałam się tytułem powieści. Moje podejrzenia
nie sprawdziły się jednak, mimo to książka bardzo mi się
podobała. Trudno było mi przebrnąć przez pierwsze strony
powieści, ponieważ musiałam przestawić się na nieco odmienny
styl pisania, jakim autorka się posłużyła. Samą książkę czyta
się powoli i spokojnie, delektując się opowiadaną historią.
„Córka głosu. Księga życia Hili
Campos” to powieść o narodzie żydowskim,której akcja rozpoczyna
się w 1597 roku w chrześcijańskiej Wenecji. Żydzi żyją i
mieszkają w obrębach miasta, oddzieleni jednakże murem. Mieszkają
w getcie. Główna bohaterka to Hila. Córka żydowskiego kupca. Jest
czwartym z kolei dzieckiem, które pojawiło się w rodzinie. Hila ma
trzech braci. Matki swojej nigdy nie poznała, gdyż ta zmarła przy
jej porodzie. Wychowywała ją i jej braci przyjaciółka oraz
powinowata rodziny – Lea. Hila bardzo dobrze została przygotowana
do prowadzenia domu. Oprócz tego, jej brat , który z wykształcenia
był lekarzem, nauczył ją pisać oraz czytać. Ojciec Hili był
człowiekiem, który zawsze starał się postępować zgodnie z
zasadami, jakie nakładała na nich ich wiara. Miłował się także
w wszelkiego rodzaju księgach i zamiłowanie to zaszczepił również
w córce.
„Córka głosu. Księga życia Hilli
Campos” to opowieść o żydowskiej rodzinie z jej codziennymi
radościami i kłopotami. Poznajemy w niej historię życia Hili i
jej najbliższych. Autorka wprowadza nas w świat, w którym
poznajemy jak bardzo istotna w narodzie żydowskim jest wiara.
Modlitwa i przygotowania do wszelakich świąt są dla nich niezwykle
ważne. Obok tego możemy zaobserwować jak zmagają się z
codziennością, a nie jest ona niestety dla nich łatwa. Opuszczając
mury getta są zmuszeni do zakładania na głowy żółtych beretów,
aby można było odróżnić ich od chrześcijan. Żydzi nie mogli na
własność kupić domu, a czynsz jaki płacili za wynajem domów czy
też lokali usługowych, był dużo wyższy od tego, jaki płacili
chrześcijanie. Żydzi nie mogli zawierać związków małżeńskich
z chrześcijanami, gdyż było to prawnie zabronione. Pomimo tych
zakazów dochodziło niekiedy do potajemnych spotkań zakochanych
par. Jednak, gdy prawda wychodziła na światło dzienne, ponosili
oni bardzo surowe kary. Dotknęło to także bezpośrednio Hili,
której brat spotykał się z chrześcijanką. Sama Hila wyszła za
mąż za Eliszę, młodzieńca, którego pokochała z wzajemnością.
Elisza był zdolnym rytownikiem, a jego marzeniem było posiadanie
własnej drukarni. To właśnie między innymi wpłynęło na decyzję
młodych małżonków o przeprowadzce do Zamościa, gdzie toczy się
akcja drugiej części powieści.
„Morze trzcin. Księga życia
Hili Campos” to kontynuacja losów Hili i jej najbliższych na
ziemiach polskich. Przybyli oni do Zamościa zwabieni lepszymi dla
nich prawami i możliwościami lepszego życia. Tutaj mogli kupić
dom na własność i bez problemu poruszać się pośród pozostałych
mieszkańców miasta. Co ciekawe, zatrudniali chrześcijankę, która
pomagała w prowadzeniu domu. Do Zamościa wraz z Hilą, przybył
także jeden z jej braci oraz ojciec. Rodzina po raz kolejny z
różnych przyczyn musiała stawić czoła przeciwnościom losu,
który nie był dla nich łaskawy. Jednak dzięki wsparciu oraz
pomocy przyjaciół radzili sobie z trudami życia, by potem znów
cieszyć się nim. W życiu samej Hili zaszło wiele zmian, których
obawiała się, a jednocześnie z radością patrzyła w przyszłość.
„Księga głosu” i „Morze
trzcin” to powieści, które odebrałam bardzo pozytywnie. Ukazały
mi naród żydowski, jako wiecznych wędrowców poszukujących
swojego miejsca na ziemi. Gdziekolwiek jednak nie dotarli, spotykali
się z większą bądź mniejszą niechęcią wobec swej nacji.
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Patroni medialni: Lubimyczytać.pl
Książki
magazyn literacki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz