niedziela, 30 grudnia 2018

Chusta na szydełku

Niedziela...

Niedziela kojarzy się z reguły z odpoczynkiem, poświęcaniem czasu rodzinie, spacerami, odwiedzinami i wieloma innymi rzeczami, na które brakuje czasu w ciągu tygodnia. Jako,że pogoda dzisiaj deszczowa, to cały dzień, z małym wyjątkiem, spędziłam w domu. Zabrałam się w końcu za dokończenie chusty, którą zaczęłam robić dosyć dawno. Możliwe, że uda się mi ją do jutra wykończyć, a na razie wygląda to tak.


Jak już będzie zrobiona, to pokażę ją w całej okazałości.

A to mój aniołek oraz świeczniki, które zrobiłam na święta.


Aniołek to tegoroczna praca, natomiast świeczniki robiłam kilka lat temu. Szydełkowanie to moje ulubione zajęcie zaraz po czytaniu książek. Działa na mnie równie odprężająco i miło spędzam przy tym czas, a w efekcie końcowym cieszy również oko.

2 komentarze: