Krystyna
Mirek „Pojedynek uczuć”
Krystyna
Mirek z
wykształcenia polonistka, mama czwórki dzieci i autorka powieści
obyczajowych. Kobieta taka jak my, ale oprócz tego obdarzona
niezwykłym talentem. Przeczytałam już kilka książek tej pisarki
i każda z nich bardzo mi się podobała. „Pojedynek uczuć” to
kolejna pozycja, którą pochłonęłam w tempie niemal ekspresowym.
Główną
bohaterką powieści jest trzydziestoletnia Maja. Kobieta, która na
pierwszy rzut oka ma wszystko. Cudownego partnera, syna, piękne
mieszkanie i satysfakcjonującą pracę. Niestety los bywa niekiedy
bardzo złośliwy i rzuca pod nogi, trudne do pokonania kłody. Tak
właśnie zaczęło się dziać w życiu Mai. Pierwsze co ją
dotknęło, to porzucenie przez ukochanego, który zostawił ją samą
z dzieckiem i kredytem za mieszkanie. Sytuacja ta była dla Mai
bardzo trudna. Miała bardzo wiele wątpliwości, czy sama sobie z
tym wszystkim poradzi. Opieka nad synkiem oraz sprostanie wymaganiom
szefa, wymagało od niej wiele wysiłku. Za nic nie chciała stracić
pracy, która gwarantowała jako takie zabezpieczenie finansowe.
Coraz trudniej było wszystko jej pogodzić. Od czasu do czasu mogła
liczyć na pomoc mamy, były to jednak krótkotrwałe odwiedziny.
Kobieta mieszkała w innym mieście i była bardzo potrzebna drugiej
córce. Maja dzielnie walczyła każdego dnia z trudnościami, ale
niekiedy dopadały ją ogromne wątpliwości. Wyobraźnia
podpowiadała jej czarne scenariusze, w których to odbierano jej
synka oraz mieszkanie, którego nie była w stanie spłacić.
Atmosfera w pracy również nie sprzyjała pozytywnym myślom.
Szykowały się zmiany, których wszyscy się obawiali. Już za kilka
dni mieli poznać nowego szefa. Nikt nie wiedział kim on jest i
jakie zmiany wprowadzi. Jak się wkrótce okazało nowy szef nikogo
nie zamierzał zwalniać oprócz Mai. Kobieta otrzymała
wypowiedzenie już pierwszego dnia po objęciu władzy przez nowego
prezesa. Kolejny, trudny do udźwignięcia problem. Czarne myśli nie
opuszczały jej przez całą powrotną drogę do domu. Oszczędności,
które posiadała zapewniały jej trzymiesięczne utrzymanie, ale co
dalej? Pytania bez odpowiedzi nasuwały się same. Aby Mai nie było
mało los zesłał jej tego samego dnia kolejną niewesołą
wiadomość. Jej mama w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Nie
zastanawiając się nawet chwili, dziewczyna spakowała się,
odebrała synka z przedszkola i pierwszym autobusem ruszyła do
Katowic, aby być blisko chorej mamy. Wszystkie inne problemy w tym
momencie stały się mało istotne. Najważniejsza była mama i jej
powrót do zdrowia. W szpitalu Majka spotkała siostrę, która
obwiniała ją za zaistniałą sytuację. Nie było to dla niej miłe,
ale postanowiła nie kłócić się z Adą. Jakby tego wszystkiego
było mało na szpitalnym korytarzu pojawił się Szymon Burski,
który kilka godzin wcześniej wyrzucił ją z pracy.
Jak
potoczą się losy Mai i jej synka Krzysia?
Czy
jej mama wyzdrowieje?
I po
jakie licho Szymon Burski przyjechał za nią taki kawał drogi?
Na te
wszystkie pytania można znaleźć odpowiedzi czytając „Pojedynek
uczuć”.
Jest to powieść, która pokazuje nam, że życie nie
zawsze jest piękne i kolorowe. Z dnia na dzień wszystko może ulec
zmianie i wywrócić dotychczasowe życie do góry nogami. Należy
też jednak pamiętać, że po każdym deszczu wychodzi słońce,
które daje optymizm i nadzieję na coś lepszego i dobrego. I to
właśnie można znaleźć w „Pojedynku uczuć”. Jest to piękna
powieść, do której przeczytania gorąco zachęcam.
Wydawnictwo:FILIA
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz