Agnieszka
Litorowicz – Siegert „Olszany. Droga do domu”
„Olszany. Droga do domu” to nowa
powieść Agnieszki Litorowicz- Siegert, której premiera odbędzie
się 13.03.2019 roku. Pierwsze co zachęciło mnie do sięgnięcia po
książkę, to okładka, na której to widać piękną kobietę i
dużo zieleni. Miałam przeczucie, że warto zagłębić się w
lekturę i poznać losy bohaterów, którzy ukryli się na kartach
książki.
Julia mieszka i pracuje w Warszawie.
Jest pewną siebie, twardo stąpającą po ziemi kobietą. Niestety
jej poukładany dotąd świat rozprysnął się na drobne kawałki.
Na kilka miesięcy przed zaplanowanym ślubem porzucił ją
narzeczony. Julia boi się przyznać przed znajomymi, a szczególnie
przed matką , do tego co ją spotkało. To, że Piotr ją zostawił,
to dla niej ogromna porażka. Aby uspokoić skołatane nerwy i
uporządkować myśli, Julia postanowiła wyjechać do Olszan, w
których to swego czasu mieszkał jej dziadek. Od dłuższego czasu
próbowały sprzedać z matką dom, który tam po nim pozostał.
Sprawa ta jednak przeciągała się i Julia postanowiła dopilnować
tego na miejscu. Była także ciekawa co tam zastanie. Przyjazd Julii
do Olszan wzbudził niemałe poruszenie pośród niektórych
mieszkańców miasteczka. Kobieta natomiast doznała wielu nieznanych
jej dotąd wrażeń. Nowo poznani ludzie, ich spojrzenie na świat i
życie, kłóciło się mocno z przekonaniami i postrzeganiem świata
przez nią samą. Nie wierzyła bowiem ona w Boga, życie
pozaziemskie, opatrzność i przeznaczenie. Według niej wszystko
można było racjonalnie wyjaśnić. W bardzo krótkim czasie Julia
zaczyna dostrzegać, to co wcześniej uważała za absurd. Przychodzi
jej to z trudem, ale nowo poznani ludzie, których nie boi się
określać mianem przyjaciół, wspierają ją i pomagają chociaż
trochę zrozumieć, to co się wokół niej dzieje. Wewnętrzny świat
Julii ulega powolnym lecz istotnym zmianom. Otwiera się na nieznane
jej dotąd sprawy, poznaje różne smaki życia. Istotną rolę
odgrywa w tym wszystkim Wiktor. Przystojny weterynarz, który
doświadczył w swym życiu dostatecznie wiele, daje Julii do
myślenia. Skłania ją do refleksji, a także udowadnia, że życie
może być cudowne pomimo wszystko. Mężczyzna pomaga Julii i
wspiera ją w trudnych momentach.
Niezwykła atmosfera, piękne widoki i
obcowanie z naturą, dają bohaterce powieści nowe i wartościowe
doświadczenia. Julia już wie, że są ludzie, którzy chętnie jej
pomogą i nie oceniają jej według określonych norm. Ważne jest
dla nich to, jakim jest człowiekiem. Okazuje się, że ważne jest,
aby być po prostu sobą i otworzyć się na to, co jest nie tylko
obok, ale i w nas samych.
„Olszany. Droga do domu” to piękna
powieść o poszukiwaniu. Poszukiwaniu swego prawdziwego ja, które
gdzieś na ścieżkach życia uległo zagubieniu. To także powieść
o tym, że w życiu ważne jest bardzo wiele istotnych elementów,
które nie zawsze można zobaczyć czy dotknąć. Przewracając
kolejno kartki książki doznawałam wielu emocji. Towarzyszyły mi
radość, niepewność, smutek, nadzieja, przyjaźń i miłość, a
także wiara, że każdy zasługuje na swoje szczęście.
A tak na zakończenie pragnę
przytoczyć słowa jednego z bohaterów książki, które wydają się
mi niezwykle istotne:
„...serce człowieka szerokie jest,
pomieści i nowe kochanie. A tego starego deptać nie trzeba, niech
sobie tam siedzi cichutko w kąciku. Jak się przypomni, to
uśmiechnąć się i iść dalej, po swoje. Bo każdemu człowiekowi
szczęście pisane jest, tylko trzeba go poszukać.”
Wydawnictwo WAB
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz