wtorek, 19 marca 2019

Hanna Bakuła "Obłęd. Otello i singielka"



Hanna Bakuła „Obłęd. Otello i singielka”

Hanna Bakuła – malarka, artystka, osoba, która pomaga dzieciom, a także autorka książek. Po prostu artystka i to bardzo barwna. „Obłęd. Otello i singielka”, to książka jej autorstwa. Główna bohaterka o imieniu Molly, wydaje mi się podobna do osoby, która ją stworzyła. To również barwny ptak. Kocha życie, ludzi, maluje obrazy. Mieszka w Warszawie, ale jej domem jest również Nowy Jork.

Molly ma wielu przyjaciół i lubi przebywać razem z nimi. Jedynym chyba cieniem w jej szalonym życiu jest Docent. Naukowiec, w którym kiedyś się zakochała. Ich związek przeżywał wzloty i upadki. Molly wielokrotnie próbowała go zakończyć, lecz niestety nie było to łatwe. Pod naciskiem matki oraz niektórych znajomych, Molly po każdym zakończeniu związku z Docentem, znów do niego wracała i dawała kolejną szansę. Niestety powroty te wyglądały jednak schematycznie: przeprosiny, okres względnego spokoju, a następnie powrót do utartych wcześniej ścieżek. Dla Molly nie było to łatwe, ale w jakiś sposób walczyła i broniła tego, co dla niej było ważne. I słusznie. 

„Obłęd. Otello i singielka” na pierwszy rzut była dla mnie opowieścią o dwojgu ludziach, którzy nie powinni ze sobą być. W powieści jednak zostały poruszone bardzo ważne problemy, mające istotny wpływ na przetrwanie w związku. Autorka pięknie uwypukliła zazdrość. Jak powszechnie wiadomo jest ona nawet wskazana, ale oczywiście w odpowiednich ilościach. Gdy jest jej zbyt wiele nie prowadzi ona do niczego dobrego, a wręcz przeciwnie. Związek dwojga ludzi nie powinien opierać się na tym uczuciu. I tym sposobem dochodzimy do kolejnej kwestii poruszonej w książce, którą jest zaufanie. Uważam, że oprócz wzajemnej miłości, jest to jeden z najważniejszych elementów związku i to właśnie na zaufaniu powinno budować się wzajemne relacje. Wzajemne, bądź jednostronne kontrolowanie się na każdym kroku, może być przyjemne tylko do pewnego momentu. Każdy potrzebuje czasem chwili oddechu i samotności, chce zrobić tylko coś dla siebie. Zwykłe wyjście z przyjaciółmi nie musi zaraz oznaczać zdrady, czy znudzenia w związku. Kolejny, bardzo ważny według mnie, to problem nadużywania alkoholu. Oczywiście można powiedzieć, że wszystko jest dla ludzi, ale tylko pod warunkiem,że jest to w granicach rozsądku. Alkohol to coś bardzo podstępnego, co potrafi zamieniać ludzi w okropne potwory. Potwory, które w następstwie niszczą wszystko i wszystkich, którzy stają im na drodze. W szczególności zaś najwięcej bólu, sprawiają tym, których niby kochają. Celowo napisałam niby ponieważ nikt normalny, nie sprawia krzywdy i przykrości, tym których kocha. 

„Obłęd. Otello i singielka” to książka, która pokazuje, że w życiu nie jest istotna pozycja i stanowisko jakie człowiek zajmuje w społeczeństwie. Ważne jest to, jakim się jest człowiekiem. I nie chodzi tutaj też o to, kto jest lepszy, a kto gorszy, ale o to jak traktujemy innych. Wzajemne zrozumienie, szacunek i tolerancja, to ważne elementy w życiu codziennym każdego człowieka.


Wydawnictwo EDIPRESSE KSIĄŻKI


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz