Anna Kasiuk „Namiętność
pachnąca terpentyną”
Kiedyś, gdzieś usłyszałam bądź
przeczytałam takie zdanie: „Życie to nie bajka, ani baśń
tęczowa, lecz walka, do której bądź gotowa”. Wydaje mi się, że
doskonale ono pasuje do głównej bohaterki powieści Anny Kasiuk
„Namiętność pachnąca terpentyną”.
W bardzo młodym wieku Sabina wyszła
za mąż za Jeremiego, a wkrótce potem urodziła im się córeczka
Anita. Jednak rodzinne szczęście Sabiny trwało bardzo krótko.
Pewnego poranka Jeremi zmarł, pozostawiając Sabinę samą z maleńką
córką. Kobieta, pomimo ogromnego smutku wywołanego brakiem
ukochanego mężczyzny, postanowiła zawalczyć o dobrą przyszłość
dla siebie i Anity. W tych trudnych momentach życia wspierała ją
matka. Sabina pracowała, uczyła się i pokonywała kolejne etapy w
swoim życiu, ani na moment nie zapominając o zmarłym mężu.
Każdego dnia myślała o nim i pielęgnowała wspomnienia, wspólnie
spędzonych dni. Nadszedł w końcu w życiu Sabiny moment, w którym
to jej życie płynęło spokojnym torem. Z oddaniem zajmowała się
swoją pasją, jaką było pisanie książek. Anita natomiast była
już studentką wydziału malarstwa, do którego zamiłowanie
odziedziczyła po ojcu. Kobiety doskonale się rozumiały i kochały.
Mieszkały w pięknym domu, otoczonym wypielęgnowanym ogrodom, który
był dla nich azylem. Szczególnie dla Sabiny, która dom
odziedziczyła po mężu. Od śmierci Jeremiego minęło już
dwadzieścia jeden lat, a Sabina dalej żyła wspomnieniami.
Zapomniała, bądź nie chciała pamiętać o swoich naturalnych
potrzebach. Wszelkie emocje, które ją ogarniały, przelewała na
swoich fikcyjnych bohaterów, dając im w ten sposób życie.
Nadszedł jednak moment, w którym to
mur zbudowany wokół samej siebie zaczął pękać. Sabina na nowo
otwierała się na otaczający ją świat i ludzi. Pierwszy taki
wyłom powstał podczas wycieczki w Bieszczady, gdzie poznała
Wiktora. Jednakże pojawienie się w domu Sabiny Jakuba ,spowodowało
ogromny wybuch emocji, nad którymi trudno jej było zapanować.
Sama zresztą do końca nie wiedziała, czy jest gotowa na radykalne
zmiany w swoim, uporządkowanym dotąd życiu. Mając obok siebie
osoby, którym szczęście Sabiny nie było obojętne, kobieta
podejmuje decyzje, co do których słuszności nie zawsze jest do
końca przekonana. Dochodzi jednak do najważniejszego dla niej samej
wniosku, że ma prawo do szczęścia i kierowania życiem w taki
sposób, jaki odpowiada jej, a nie jej matce.
„Namiętność pachnąca
terpentyną” to książka, która pokazuje, że pomimo trudności
jakie los rzuca nam niejednokrotnie pod nogi, zawsze warto iść do
przodu. Ważne jest, aby żyć w zgodzie z własnym sumieniem, nie
zapominając jednak o tym, że bycie szczęśliwym, to coś bardzo
ważnego dla każdego człowieka. Nie warto zamykać się na
otaczający nas świat i ludzi, gdyż życie mamy tylko jedno i
warto jest z niego czerpać pełnymi garściami, nie czyniąc przy
tym krzywdy innym. Jeżeli jest na tym świecie coś, czego bardzo
pragniemy, to warto o to zawalczyć. W życiu ważne jest, aby umieć
dawać. Jednak nie mniej istotna jest także umiejętność brania i
korzystania z tego, co jest nam ofiarowane.
Wydawnictwo Novae res
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz